Trzy stacje telewizyjne na Ukrainie - 5 Kanał, TVi i jedna telewizja regionalna - na godzinę przerwały w sobotę wieczorem program. Był to protest przeciwko ograniczaniu wolności mediów. Strajk ostrzegawczy miał związek z rosnącą presją polityczną wywieraną na dziennikarzy.

Uczestniczące w proteście stacje zarzucają władzom ponowne wprowadzanie cenzury. Agencja dpa odnotowuje, że USA i Unia Europejska wyrażały ostatnio zaniepokojenie polityką wobec mediów, prowadzoną przez nowego ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Agencja dpa pisze, że prorosyjski Janukowycz wielokrotnie zapewniał wprawdzie, iż wolność prasy pozostanie nienaruszona, ale jego przeciwnicy dostrzegają narastanie tendencji totalitarnych i mówią o wywieraniu presji politycznej na media.

Międzynarodowy Instytut Prasy (IPI) w Wiedniu zażądał od Janukowycza zapewnienia ochrony wartościom demokratycznym. IPI skrytykował używanie przez milicję przemocy wobec dziennikarzy na Ukrainie, a także zmuszanie dziennikarzy podczas przesłuchań do podpisywania zobowiązań powstrzymania się od krytykowania władz