"Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy generał Kasem Sulejmani szykował atak" - oświadczył na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, broniąc swojej decyzji o zabiciu irańskiego dowódcy.

Media podające fake newsy i ich demokratyczni partnerzy ciężko pracują nad ustaleniem, czy atak terrorysty Sulejmaniego był nieuchronny, czy nie, oraz czy mój zespół był co do tego zgodny - napisał Trump. Odpowiedź na oba (pytania - PAP) to zdecydowane TAK, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia ze względu na jego potworną przeszłość! - dodał.

Administracja Trumpa twierdzi, że Sulejmani został zabity w Bagdadzie w nalocie przeprowadzonym przez wojska USA, gdyż szykował ataki, które zagrażały amerykańskim dyplomatom oraz żołnierzom w Iraku i innych krajach regionu. Jak pisze Reuters, Demokraci i część Republikanów podaje w wątpliwość to uzasadnienie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak zginął Kasem Sulejmani? "To było niesamowicie odważne i zaskakujące dla wielu z nas" 

W piątek w wywiadzie dla Fox News Trump stwierdził, że zanim Sulejmani został zabity, Iran planował ataki na cztery amerykańskie ambasady. W niedzielę szef Pentagonu Mark Esper w rozmowie z CBS przyznał jednak, że nie widział żadnych konkretnych dowodów, które miałyby to potwierdzać.