​"Siedzieliśmy na kamieniach, myśleliśmy, że jest wieczór. Usłyszeliśmy głosy ludzi. Potem okazało się, że to nie było złudzenie" - opowiadał na konferencji prasowej o momencie, w którym odnaleźli ich nurkowie jeden z uratowanych z jaskini Tham Luang chłopców.

Na początku spotkania z dziennikarzami wszyscy chłopcy po kolei przywitali się z obecnymi na konferencji i przedstawili, podając swoje imię oraz pozycję, na jakiej grają w klubie Dzikich Dzików.

Później opisali moment, w którym po raz pierwszy spotkali się z szukającymi ich nurkami.

(ł)