Graniczący z Hiszpanią region Beira Baixa, we wschodniej Portugalii, znalazł się pod śniegiem. Rzadkie o tej porze roku zjawisko atmosferyczne zaskoczyło przede wszystkim kierowców.

Śnieg utrudnił przejazdy drogami w Beira Baixa, szczególnie pomiędzy miastami Gouveia, Seia i Manteigas. Opady zaskoczyły okoliczną ludność i kierowców tym bardziej, że poprzedziła je fala trwających przez ponad trzy tygodnie 30-stopniowych upałów, również rzadkich w październiku.

Na wschodzie Portugalii trwa akcja usuwania skutków nawałnic z ostatnich dwóch dni, kiedy w rezultacie pogodowych anomalii rannych zostało ponad 20 osób. Są też liczne straty materialne.

Wczoraj wieczorem przywrócono częściowo ruch w porcie lotniczym w Faro, którego dach został zniszczony przez wiatr wiejący z prędkością 160 km na godzinę. Tymczasem z powodu wysokich fal w dalszym ciągu zamknięty jest port morski w Povoa de Varzim, na północy kraju. Ograniczenia w ruchu statków wprowadzono też w portach w Aveiro oraz Figueira da Foz.