W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do potężnej erupcji wulkanu Szywiełucz na rosyjskiej Kamczatce. Obłok erupcyjny, czyli mieszanina popiołu i gazów, osiągnął wysokość 20 kilometrów.

Erupcja swoje apogeum osiągnęła w nocy czasu polskiego, emitując rozległy obłok erupcyjny, czyli mieszaninę gazów i pyłów.

Oprócz chmury popiołu, w trakcie erupcji z krateru popłynęła lawa, która stopiła śnieg i doprowadziła do wydania ostrzeżeń o możliwości wystąpienia spływów błotnych (laharów - przyp. red.) wzdłuż pobliskiej autostrady.

Rosyjski Instytut Wulkanologii i Sejsmologii podał, że grubość popiołu na ziemi wyniosła 8,5 centymetra, co jest najwyższym poziomem od 60 lat.

Chmura popiołu, która osiągnęła wysokość 20 kilometrów, dryfowała na zachód i doprowadziła do bardzo silnego opadu popiołu na pobliskie wioski - powiedział Daniła Chebrow, dyrektor kamczackiego oddziału badań geofizycznych Rosyjskiej Akademii Nauk, cytowany przez agencję Reutera.

Wulkan przygotowywał się do tej erupcji przez co najmniej rok... Ten proces trwa, choć teraz trochę się uspokoił - dodał Chebrow.

Zaznaczył, "choć wulkan prawdopodobnie się uspokoi, to nie można wykluczyć kolejnych silnych erupcji".

Zespół reagowania na erupcje wulkaniczne na Kamczatce (KVERT) informował wcześniej, że erupcja wulkanu Szywiełucz stwarzała zwiększone zagrożenie dla ruchu lotniczego.

Tuż po erupcji wydane zostało ostrzeżenie najwyższego stopnia, tzw. kolor czerwony.

"Lokalne władze zamknęły szkoły i nakazały mieszkańcom pobliskich wsi pozostanie w domach" - napisał na Telegramie szef regionu miejskiego Ust-Kamczacki Oleg Bondarenko. "Mieszkańcom zaleca się ponadto unikanie niepotrzebnych podróży" - dodał.

Nie ma informacji, by ktokolwiek został poszkodowany na skutek erupcji.

Aktywne wulkany na Kamczatce

Szywiełucz to jeden z największych i najbardziej aktywnych wulkanów na Kamczatce. W ciągu ostatnich 10 tysięcy lat doszło do około 60 znaczących erupcji, z których ostatnia tak silna miała miejsce w 2007 roku.

To już kolejna w ostatnich dniach duża erupcja na Kamczatce. W piątek wybuchł bowiem wulkan Bezimienny. W jego przypadku obłok erupcyjny osiągnął wysokość ok. 12 km.