Jeśli ktoś w naszym kraju stworzyłby atrakcyjne warunki eksponowania unikatowych zbiorów, paryskie Muzeum Informatyki mogłoby przenieść się do Polski. Jak informuje francuski korespondent RMF FM, szef renomowanej placówki, która ma zostać zamknięta we Francji, czeka na oferty z różnych krajów.

Ogłoszenie zamknięcia paryskiego Muzeum Informatyki wywołało oburzenie francuskich mediów. Tym bardziej, że powód tej kontrowersyjnej decyzji jest - zdaniem wielu komentatorów - dosyć groteskowy.

Oficjalnie francuski rząd twierdzi, że za drogo kosztowałaby naprawa… windy, którą publiczność wjeżdżała do placówki usytuowanej na ostatnim piętrze budynku Arka Przymierza w sławnej dzielnicy biznesu La Defense - zwanej „paryskim Manhattanem”. Media podejrzewają jednak, że - w praktyce - minister ekologii chce odebrać muzeum siedzibę, by organizować tam rządowe przyjęcia.

Niektóre eksponaty są bezcenne. Trzeba je zachować, by ludzie mogli zobaczyć, jak wyglądały pierwsze komputery - powiedział paryskiemu korespondentowi RMF FM Philippe Nieuwbourg, były szef muzeum i właściciel prywatnych zbiorów, które były tam prezentowane. Otrzymał on już propozycje z Brukseli i Montrealu.

„Do wzięcia” jest również Muzeum Gier Wideo, które znajdowało się tuż obok - w tym samym budynku paryskiej dzielnicy biznesu La Defense.