O.J. Simpson znowu stał się "wolnym człowiekiem". Były futbolista otrzymał zwolnienie warunkowe z więzienia, w którym odsiadywał wyrok za napad z bronią w ręku.

Simpson warunkowo wyszedł na wolność już w 2017 roku, ale dopiero teraz jego zwolnienie zostało potwierdzone przez Departament Bezpieczeństwa Publicznego w stanie Nevada.

Mężczyzna odsiadywał tam wyrok 33 lat więzienia za napad z bronią, którego dokonał w 2007 roku wspólnie z innymi osobami. Grupa napadła wtedy na hotel i kasyno, chciała ukraść pamiątki sportowe, które w przeszłości miały należeć do samego Simpsona. Były futbolista odbył tylko 9 lat z zasądzonych 33.

Sprawa, która wstrząsnęła Ameryką

Simpson na przełomie lat 60. i 70. był znanym futbolistą amerykańskim, a po przejściu na sportową emeryturę został aktorem, komentatorem i osobowością medialną. W 1994 roku został oskarżony o zabicie swojej byłej żony Nicole Brown i kelnera Rona Goldmana.

Po procesie, który śledziła cała Ameryka, Simpson został uniewinniony przez ławę przysięgłych. Rozprawa wzbudziła dyskusję na temat podziałów rasowych w Stanach Zjednoczonych.

W 1997 roku sąd cywilny skazał Simpsona za zabójstwo i zasądził odszkodowanie dla rodzin zmarłych w wysokości 33,5 miliona dolarów.