Mieszkańcy rosyjskiego Północnego Kaukazu żądają zajęcia się sprawą kontroli na moskiewskich lotniskach. Po przylocie do stolicy Rosji mieszkańcy Kaukazu podlegają selekcji i trafiają do oddzielnego terminalu, gdzie sprawdza się im dokumenty i bagaże.

Antyterrorystyczne działania nie mogą doprowadzać do dzielenia obywateli na lepszych i gorszych - to główny argument przeciwko selektywnym kontrolom na moskiewskich lotniskach. Mieszkańców Kaukazu popiera Maksim Szewczenko, członek Izby Społecznej Rosyjskiej Federacji. To obraźliwe i bezmyślne działania. Można zrozumieć kontrole przy wylocie, ale żeby podczas przylotu tak poniżać ludzi? Ich nawet nie sprawdzają, to poniżająca procedura - uważa.

Podobne protesty wywołuje postępowanie policji, która na ulicach rosyjskiej stolicy rzadko kiedy kontroluje Słowian, a bardzo często "czarnych ", jak nazywa się mieszkańców Kaukazu.