W starciach policji z kosowskimi Albańczykami podczas antyrządowej demonstracji w Prisztinie rannych zostało ponad 80 osób, w tym 56 policjantów. Protestujący domagali się dymisji serbskiego ministra w kosowskim rządzie.

Demonstranci zebrani na apel opozycyjnej partii Samookreślenie przed siedzibą rządu rzucali kamieniami w policjantów, a ci odpowiedzieli gazem łzawiącym i działkami wodnymi.

Nad miastem przeleciał bezzałogowy samolot, lecz nie było oznak, aby do akcji włączyły się stacjonujące w Kosowie siły pokojowe NATO ani policjanci z unijnej misji EULEX.

Była to już druga od soboty demonstracja w stolicy Kosowa, podczas której żądano ustąpienia ministra pracy, kosowskiego Serba Aleksandara Jablanovicia, jednego z trzech serbskich ministrów w rządzie premiera Isy Mustafy. Protestujący zarzucają też rządowi zaniechanie starań o przejęcie kontroli nad kompleksem górniczym Trepcza w pobliżu Kosowskiej Mitrovicy na północy kraju.

"Precz z Jablanoviciem", "Precz z rządem" - skandowało ponad dwa tysiące demonstrantów. Twierdzili, że minister ich obraził.

Jablanović nazwał wcześniej "dzikusami" albańskich demonstrantów, którzy przeszkodzili grupie Serbów w wizycie w klasztorze w zachodnim Kosowie z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia, pod pretekstem, że wśród pielgrzymów są "przestępcy wojenni".

Minister już przeprosił publicznie za swą wypowiedź, lecz zdążył wywołać w całym Kosowie liczne demonstracje Albańczyków, którzy stanowią 90 procent liczącej 1,8 mln osób ludności kraju.

Kolejnym powodem demonstracji przeciwko rządowi była sprawa zadłużonego kombinatu Trepcza. Rządzący od grudnia gabinet Mustafy zobowiązał się, że przejmie nad nim kontrolę. Jednak rząd ustąpił w wyniku gwałtownej reakcji Serbii, która twierdzi, że ma 75 procent akcji tego największego za czasów Jugosławii przedsiębiorstwa.

Kosowo, dawna prowincja serbska, ogłosiło w 2008 roku niepodległość, której nie uznała Serbia. W 2013 roku przy mediacji UE Serbia zawarła z władzami Kosowa porozumienie w zamian za dopuszczenie jej do rozmów akcesyjnych z Unią.

(pj)