Dwunastu libijskich wojskowych zginęło w wyniku zestrzelenia helikoptera należącego do samozwańczego rządu w Trypolisie. Maszyna runęła do morza w pobliżu miejscowości Al-Maja na zachód od stolicy kraju.

Śmigłowiec dostał się pod silny ostrzał przeciwlotniczy, gdy wykonywał powrotny lot do Trypolisu, a następnie spadł do morza - poinformował rzecznik sztabu generalnego w Trypolisie.

Na pokładzie maszyny znajdowali się przedstawiciele kadry dowódczej związani z rządem, który latem 2014 roku przejął kontrolę nad Trypolisem, zmuszając prawowity, uznawany przez społeczność międzynarodową rząd do przeniesienia się do wschodniej części kraju.

Przedstawiciele władz w Trypolisie oskarżyli o dokonanie tego ataku bojowników związanych z plemieniem Washafana.