17-letni Irańczyk, który zabił nożem znanego irańskiego strongmana, został powieszony publicznie w Iranie - donosi agencja Fars. Nastolatka powieszono w obecności kilku tysięcy ludzi w mieście Karadż, z którego pochodził sportowiec. Ruhollah Dadaszi - irański kulturysta, ciężarowiec, znany głównie jako strongman - został zabity 17 lipca w kłótni związanej z incydentem na drodze.

Nieletni zabójca Alireza Molla Soltani zarzekał się, że wpadł w panikę i działał w obronie własnej, gdy Dadaszi go zaatakował.

Amnesty International (AI) zaapelowała do władz irańskich, by nie przeprowadzano egzekucji. Przypomniała, że "wykonywanie kary śmierci na osobach niepełnoletnich jest zakazane przez traktaty międzynarodowe, których Iran jest sygnatariuszem".

To, że Iran zdecydował się na egzekucję 17-latka, pokazuje, jak mało władze tego kraju mają respektu dla międzynarodowych standardów w dziedzinie praw człowieka - stwierdziła wicedyrektor AI dla Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej Hasiba Hadż Sahraui. Przedstawiciel irańskiej prokuratury odrzucił te oskarżenia, mówiąc, że według kalendarza muzułmańskiego (księżycowego) skazany był pełnoletni.

AFP pisze, że od początku tego roku w Iranie stracono 203 osoby. Iran jest jednym z krajów, gdzie wykonuje się najwięcej wyroków śmierci. Inne to Chiny, Arabia Saudyjska i USA.