"Irańczycy liczą na to, że przed wyborami Donald Trump nie zdecyduje się na nic większego niż ograniczony atak na kilkanaście celów. Irańczycy coś stracą, ale niewiele" - tak dr Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego komentuje w rozmowie z RMF FM napięcie na linii USA - Iran. "W najbliższych godzinach i dniach zobaczymy, czy amerykańska administracja będzie w stanie wykazać się strategiczną cierpliwością" - dodaje ekspert.

Prezydent USA Donald Trump zatwierdził przeprowadzenie ataków na cele w Iranie po zestrzeleniu amerykańskiego drona zwiadowczego. Potem jednak kazał odwołać operację - podał "New York Times", powołując się na źródła w administracji USA. Jak tę sytuację ocenia dr Fyderek?

Mamy dwie możliwości interpretowania tych zjawisk: z jednej strony chwiejność Donalda Trumpa, nieprzewidywalność. Z drugiej strony podniesienie o pewien poziom stanu zagrożenia wobec Iranu - tłumaczy ekspert w rozmowie z RMF FM.

Irańczycy mają świadomość, że Trump doszedł do władzy z agendą niewchodzenia  w kolejną wojnę na Bliskim Wschodzie. Strażnicy Rewolucji Islamskiej są przekonani, że są w stanie przetrwać takie jednodniowe, dwudniowe, kilkudniowe uderzenie, w którym spadnie kilkaset pocisków na cele w Iranie - dodaje. 

Łukasz Fyderek zwraca też uwagę na aktualną kondycję irańskiej gospodarki. Mamy falę niezadowolenia społecznego, inflację... Irańska gospodarka bazuje na ropie - w tym momencie już prawie nikt tej ropy nie może kupować - zauważa. Irańczycy liczą na to, że przed wyborami Donald Trump nie zdecyduje się na nic większego niż ograniczony atak na kilkanaście celów. Irańczycy coś stracą, ale niewiele - przekonuje.

Jakiego rozwoju sytuacji możemy spodziewać się w najbliższych dniach? Zobaczymy, czy amerykańska administracja będzie w stanie wykazać się strategiczną cierpliwością. Jeżeli będą w stanie przeczekać Iran, Amerykanie na tym zyskają. Kolejne akcje irańskie, których można się spodziewać, kolejne prowokacje w Zatoce Perskiej bądź w przestrzeni powietrznej nad nią, będą przesuwać sympatię międzynarodowej opinii publicznej z Iranu w stronę Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia Fyderek. Jeżeli Stany Zjednoczone dokonają ograniczonego uderzenia na Iran, spełnią w pewnym sensie marzenie części establishmentu irańskiego. Wykażą, że są nieprzewidywalne, atakują słabszy kraj, a ponadto doprowadzą do efektu gromadzenia się wokół flagi - analizuje. 

Opracowanie: