Redaktor naczelna TUT.by Maryna Zołatawa została po rewizji w swoim mieszkaniu zabrana przez funkcjonariuszy - prawdopodobnie na przesłuchanie. Rewizje odbyły się także w redakcji i mieszkaniach innych pracowników. Według władz chodzi o przestępstwa podatkowe.

We wtorek rewizje odbyły się w mieszkaniu redaktor naczelnej Maryny Zołatawej, wicenaczelnego Maksima Hajki, dziennikarki Aleny Tałkaczowej, Hanny Rudenki, Wolhi Saukiu, specjalisty IT Witala Kalinouskiego i innych pracowników. W czasie rewizji konfiskowano komputery i inny sprzęt, zablokowano karty bankowe.

Media niezależne poinformowały, że Julia Czerniauska, żona nieżyjącego właściciela portalu Jurija Zisera, została pod konwojem przewieziona do szpitala - ze względu na problemy z sercem. Nie wiadomo, jaki jest jej status. Podobnie nie jest znany status innych pracowników Zołatawa i Tałkaczowa prawdopodobnie mają status świadków. Wiadomo, że Tałkaczową i Hajkę zabrano na przesłuchania.

We wtorek ogłoszono, że rewizje mają związek ze sprawą karną dotyczącą niepłacenia podatków. W komunikacie Komitet Kontroli Państwowej wskazał nazwiska głównej księgowej i dyrektorki firmy.

Od rana, kiedy pojawiła się pierwsza informacja o rewizjach, nie ma kontaktu z czwórką niezależnych dziennikarzy, którzy udali się pod budynek redakcji TUT.by.

Portal TUT.by został zablokowany. Ministerstwo informacji wyjaśniło, że powodem była "publikacja niedozwolonych treści". Zablokowany został również system pocztowy mail.tut.by.

Przeszukania odbyły się w innych firmach, powiązanych z TUT.by. Funkcjonariusze weszli m.in. do biur operatora domen internetowych Hoster.by, serwisu z ofertami pracy rabota.by i samochodowego av.by.

Portal TUT.by powstał 21 lat temu i obecnie jest największym niezależnym medium na Białorusi. Według Radia Swaboda codziennie korzysta z niego 2,7 mln użytkowników, głównie na Białorusi.