W trakcie spektaklu w teatrze w Piacenzy na północy Włoch wybuchła tak gwałtowna awantura między aktorami w garderobie, że trzy osoby trzeba było odwieźć do szpitala. W ruch poszedł gaz pieprzowy, trzeba było ewakuować widownię. Tego dnia na scenie wystawiano „Komedię omyłek” Szekspira...

W trakcie spektaklu w teatrze w Piacenzy na północy Włoch wybuchła tak gwałtowna awantura między aktorami w garderobie, że trzy osoby trzeba było odwieźć do szpitala. W ruch poszedł gaz pieprzowy, trzeba było ewakuować widownię. Tego dnia na scenie wystawiano „Komedię omyłek” Szekspira...
Awantura we włoskim teatrze. Trzeba było ewakuować widownię (zdj. ilustracyjne) /Marcin Bielecki /PAP

Wszystko zaczęło się od awantury między dwoma aktorami w garderobie teatru San Matteo.

W pewnej chwili jeden z nich wyciągnął spray z gazem pieprzowym i rozpryskał go koledze prosto w twarz. Zaatakowany aktor zaczął krzyczeć, a jego wołanie usłyszał reżyser. Wezwał pielęgniarkę, która ratując poszkodowanego również, podobnie jak drugi aktor, ucierpiała w wyniku kontaktu z gazem.

Z powodu wydarzeń za kulisami spektakl został przerwany, a teatr z powodu drażniącej substancji, która rozprzestrzeniła się zza kulis na widownię, ewakuowano. Widzowie zaczęli narzekać na podrażnienie oczu i złe samopoczucie.

Do budynku wezwano karabinierów. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.


(dp)