Co najmniej 25 osób zginęło w wypadku autokaru, który spadł z klifu w okolicach miejscowości Pasamayo w zachodnim Peru. Pojazdem podróżowało ok. 50 osób. Na miejsce wysłano helikopter ratunkowy.

Autokar spadł z wysokości ok. 100 metrów. Do zdarzenia doszło na tzw. diabelskim zakręcie na jednej z najniebezpieczniejszych dróg w Peru.

Nie są znane przyczyny wypadku. Świadkowie twierdzą, że kierowca mógł stracić panowanie nad pojazdem, gdy w tył autokaru uderzył inny samochód.

(mpw)