Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie stawi się dzisiaj przed sejmową komisją śledczą, która bada okoliczności śmierci Barbary Blidy. Dotrę, ale nie na posiedzenie komisji, ale na rozprawę sądową, na którą zostałem wezwany w dniu dzisiejszym o godzinie 10:30 w Sosnowcu - ujawnił.

Ziobro powiedział w radiu TOK FM, że jest to sprawa wytoczona mu przez Grzegorza Schetynę w związku z jego wypowiedzią na temat "odpowiedzialności za nadużywanie władzy i służb specjalnych przeciwko opozycji". Przed trzema dniami dotarła do mnie informacja, że jest taki termin wyznaczony rozprawy sądowej, nie miałem na to żadnego wpływu - podkreślił.

Miałem nadzieję, że będę miał okazję stanąć przed komisją, za której powołanie jestem szczerze wdzięczny, ponieważ ta komisja wykazała tylko to, że od początku mówiliśmy prawdę - wbrew insynuacjom, które są setki razy powtarzane w różnych mediach, które mają charakter czarnej propagandy - mówił europoseł PiS. Powtórzył też, że za śmierć Blidy nie odpowiada ani prokuratura, ani PiS.

Sejmowym śledczym pozostało do przesłuchania podczas jawnych posiedzeń jeszcze trzech świadków. Poza byłym szefem resortu sprawiedliwości przed komisją staną jeszcze były premier Jarosław Kaczyński i mąż zmarłej posłanki Henryk Blida.

Osoby wysłuchane już przed komisją mówiły m.in., że przed śmiercią Blidy odbyła się narada w kancelarii premiera, która dotyczyła m.in. dochodzenia w sprawie afery węglowej. Mieli w niej uczestniczyć Ziobro oraz ówcześni: premier Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Janusz Kaczmarek, szef ABW Bogdan Święczkowski, szef CBA Mariusz Kamiński, szef policji Konrad Kornatowski i prokurator krajowy Tomasz Szałek. Świadkowie różnie określają jednak datę tej narady - na luty lub koniec marca 2007 roku. Z kolei wieczorem 25 kwietnia 2007 roku - w dniu śmierci byłej posłanki - Ziobro udzielał w Sejmie posłom informacji na temat sprawy węglowej.

Barbara Blida popełniła samobójstwo podczas próby zatrzymania jej przez funkcjonariuszy ABW. Działali oni na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.

Komisja badająca okoliczności śmierci Blidy rozpoczęła pracę na początku 2008 roku. Przyjęcie końcowego raportu z jej prac planowane jest jesienią.