Zarzut niedopełnienia obowiązków przedstawiono kierownikowi działu technicznego Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. W październiku 2010 r. doszło tam do wypadku, na 24-letnią aktorkę spadła ważąca około 50 kg kula - element dekoracji.

Jak poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, odpowiadający za bezpieczeństwo i higienę pracy kierownik dopuścił do wykonania rekwizytu ze styropianu i puszek bez projektu. Pozwolił tez na zawieszenie go nad sceną. W trakcie próby scenicznej kula, symbolizująca ziemię, urwała się z pasów i spadła z wysokości 5 metrów na jedną z aktorek - wyjaśnił prokurator. Kobieta doznała uszkodzenia kręgosłupa. Spowodowało to u niej ciężki uszczerbek na zdrowiu - dodał.

Podkreślił, że czyn zarzucany podejrzanemu zakwalifikowano jako naruszenie przepisów bhp i narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Uznano, że było to działanie nieumyślne. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyła w prokuraturze matka aktorki. To był niefortunny zbieg okoliczności oraz pewnego rodzaju bezmyślność - komentował zdarzenie dyrektor teatru, Igor Michalski.

Badająca przyczyny wypadku Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła, że kula nie była w projekcie scenografii. Zdaniem Michalskiego, było to pierwsze tego typu zdarzenie w kaliskim teatrze.