Ok. 30 funkcjonariuszy prowadziło poszukiwania 25-letniego Michała Kaczmarka, który przed tygodniem zaginął w Tatrach. Mężczyzna wyszedł ze schroniska w Dolinie Roztoki i od tego dnia nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Policjanci wraz ze strażakami, funkcjonariuszami Straży Granicznej, Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego i ratownikami TOPR przeczesywali blisko 300 hektarów lasu w rejonie Doliny Roztoki i Łysej Polany.
To w tym rejonie po raz ostatni logował się telefon komórkowy poszukiwanego - wyjaśnia rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek. Poszukiwania TOPR zostaną wznowione, ale jeszcze nie zapadła decyzja w sprawie ich terminu.
Mężczyzna wyszedł ze schroniska w Dolinie Roztoki z plecakiem 27 listopada. W pokoju została część jego rzeczy osobistych.
Ostatni raz był widziany przez pracownika schroniska nad Morskim Okiem.
Michał Kaczmarek ubrany był w czarną kurtkę, zielone spodnie (szturmowe) oraz czarne buty. Ma ok. 176 cm wzrostu, ciemne, krótkie, włosy i owalną twarz.
Osoby, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat miejsca pobytu 25-latka, proszone są o kontakt z zakopiańską policją - nr tel. 18 202 3400 - lub na nr alarmowy policji 997.
(abs)