Policjanci ustalili właściciela węża znalezionego we wrześniu w Przysietnicy na Podkarpaciu. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec tej miejscowości.

We wrześniu brzozowscy policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem o wężu. Żywy gad był na polu w Przysietnicy.

Wąż był mocno poraniony prawdopodobnie przez maszynę rolniczą. Trafił pod opiekę weterynarza.

Jak się później okazało nie był to pyton tygrysi, jak wtedy informowano, lecz anakonda żółta.

Funkcjonariusze cały czas szukali właściciela węża. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec Przysietnicy.

Młody mężczyzna zakupił anakondę żółtą w kwietniu. Dopełnił obowiązku rejestracji zwierzęcia w Urzędzie Miejskim w Brzozowie. Gdy z czasem wąż stał się uciążliwy dla swojego właściciela, 17-latek pozbył się gada, porzucając go w pobliskich zaroślach.

Młody hodowca za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

(j.)