Pierwsi lokatorzy kamienicy przy Al. Piłsudskiego w Łodzi wracają do swoich mieszkań. Wczoraj w jednym z lokali wybuchła butla gazowa. Ewakuowano 40 osób.

Do swoich mieszkań mogą wrócić tylko mieszkańcy lokali na I i II piętrze. Mieszkańcy parteru jeszcze przez kilka tygodni nie wprowadzą się do swoich mieszkań.

Ściana w kratkę po trzaskana. Nie mam nic. Jeszcze rat nie spłaciłam - żaliła się jedna z mieszkanek bloku przy al. Piłsudskiego w Łodzi.

Jej sąsiada wpuszczono do mieszkania na chwilę, żeby zabrał trochę ubrań i ręcznik.

Lokatorzy dostaną pomoc finansową. Na czas remontu mieszkań będą mieszkać w bursach i hotelach, za które zapłaci miasto.

Tuż po wybuchu ludzie kilka godzin w nocy spędzili w autobusie ewakuacyjnym, żeby nie stali na zimnie i śniegu.

Siła eksplozji wybiła szyby w oknach i wyrzuciła drzwi, więc powrót do kamienicy, nawet jeśli jej konstrukcja okaże się stabilna, nie będzie łatwy ani szybki.

(j.)