Strażacy zabezpieczają blok przy ulicy Energetyki w Bytomiu, gdzie wieczorem eksplodował gaz. Na miejscu jest także policja, która prowadzi śledztwo. W szpitalu pozostaje jeszcze dwoje z ośmiu rannych.

Dwoje poszkodowanych na skutek wybuchu przebywa wciąż na obserwacji. Jak informują służby, życiu tych osób nie zagraża niebezpieczeństwo.

Eksplozja miała miejsce przed godziną 22 w mieszkaniu na parterze. Zawalił się strop między parterem a pierwszym piętrem. Z okien kilku mieszkań wypadły szyby. Uszkodzone zostały także zaparkowane w pobliżu samochody.

Z budynku ewakuowano ponad 40 osób. Inspektor nadzoru budowlanego zezwolił, by lokatorzy mieszkań, które nie są zagrożone, mogli wrócić na noc do swoich domów. Tam, gdzie była eksplozja, nadal nie ma wstępu. Lokatorzy mogli zabrać ze swoich mieszkań tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wszyscy noc spędzili u rodzin, znajomych lub w hotelu. 

(MN)