W Szpitalu Wojskowym we Wrocławiu odwoływane są planowane operacje. W placówce brakuje krwi. Uniemożliwia to przeprowadzenie zabiegów na kardiochirurgii , chirurgii naczyniowej oraz ortopedii. Krwi, najczęściej krwi brakuje w czasie wakacji, kiedy wyjeżdżają krwiodawcy a na drogach dochodzi do dużej liczby wypadków. Tym razem jednak zabrakło...żołnierzy.

Wcześniej, Wojskowe Centrum Krwiodawstwa obsługujące wojskowa poliklinikę, w krew "zasilali" żołnierze służby zasadniczej.

Mieliśmy kiedyś pewne zaplecze wojskowe. Jeździliśmy po jednostkach wojskowych, mieliśmy bardzo dużo żołnierzy. W tej chwili sytuacja się zmieniła. Nie ma służby zasadniczej. Jest kadra wojskowa, która oddaje krew, ale nie w takim wymiarze. Zmniejszona jest liczba wojska w kraju - powiedział reporterce RMF FM major Paweł Baranowicz szef Wojskowej Stacji Krwiodawstwa we Wrocławiu.

W Wojskowym Szpitalu leczy się rocznie kilka tysięcy osób. Zdecydowana większość to cywile.