Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski twierdzi, że wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans nie został zaproszony do złożenia ponownej wizyty w Polsce. Wizytę zapowiadał sam Timmermans i KE. "Nie ma daty wizyty. Komisarz Timmermans nie został ponownie zaproszony do Polski" - tłumaczył szef polskiej dyplomacji, który w poniedziałek jest w Luksemburgu.

Nie zapraszałem pana Timmermansa na konkretną wizytę do Polski. Zapraszany był pan (przewodniczący Komisji Jean-Claude) Juncker i oczekujemy realizacji tej wizyty - podkreślił szef MSZ Witold Waszczykowski. Według niego, ostatnie informacje wskazują, że Juncker odwiedzi Polskę prawdopodobnie w maju.

Timmermans był w Warszawie 5 kwietnia, aby przeprowadzić rozmowy w ramach rozpoczętej w styczniu przez KE procedury ochrony państwa prawa wobec Polski. Procedura związana jest z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Spotkał się wtedy z przedstawicielami rządu oraz prezesem TK Andrzejem Rzeplińskim. Po rozmowach wyraził nadzieję, że w ciągu dwóch tygodni będzie mógł odwiedzić Warszawę ponownie, aby kontynuować rozmowy. Poinformował wtedy, że otrzymał zaproszenie od prezydenta Andrzeja Dudy. Chce się też spotkać z organizacjami pozarządowymi oraz rzecznikiem praw obywatelskich. Komisja Europejska nie potwierdziła dotąd, kiedy może dojść do ponownej wizyty Timmermansa w Warszawie.

O tym, że wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans ponownie wybiera się do naszego kraju, informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O SPRAWIE

Już po ostatniej wizycie twierdził, że w Polsce tworzą się dwa równoległe systemy prawne. To nie byłoby w interesie Polski ani UE. Niepewność prawna nie jest czymś, na co możemy sobie pozwolić - powiedział. Podkreślił, że "znalezienie rozwiązania to pilna sprawa". Punktem wyjścia do dialogu powinno być pełne respektowanie ram konstytucyjnych, co zdaniem Komisji oznacza publikację i wdrażanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, to po najbliższych rozmowach w Polsce może ruszyć z formalną opinią o naruszeniu praworządności w Polsce.

Pragnące zachować anonimowość źródło w Komisji Europejskiej podkreśliło, że Timmermans nie musi mieć zaproszenia od rządu, bo może przyjechać do Polski, by rozmawiać z organizacjami pozarządowymi. Według tego źródła, ewentualny przyjazd Timmermansa to oferta dalszego dialogu z polskimi władzami, tak jak to przewiduje procedura ochrony praworządności.

(ug)