Co najmniej 100 samochodów o wartości ponad 3 milionów złotych ukradli członkowie gangu rozbitego przez CBŚP wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Warszawie. Funkcjonariusze zlikwidowali dwie dziuple, do których trafiały skradzione auta.

Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej mogli działać na terenie województwa mazowieckiego od 2014 roku.

Wszystko wskazuje na to, że samochody były kradzione w Warszawie, a łupem padały głównie auta marki bmw. Sprawcy kradli samochody również pod konkretne zamówienie. 

W ciągu dnia typowali auta, które następnie kradli nocą. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu dostawali się do środka pojazdów - tak, by nie uszkodzić przy tym zamków i drzwi, po czym dokodowywali kluczyk. 

Skradzione auta trafiały do jednej z dziupli w województwie mazowieckim. Według śledczych zdarzały się dni, że do dziupli mogło trafiać nawet kilka samochodów na dobę. Auta były błyskawicznie rozbierane na części. Podzespoły sprzedawano przez paserów albo składano z nich kolejne pojazdy.

10 osób z zarzutami

Śledztwo jest prowadzone od kilku miesięcy przez policjantów z Zarządu w Kielcach Centralnego Biura Śledczego Policji i prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 

Pod koniec listopada przeprowadzono w woj. mazowieckim akcję. Zatrzymano wówczas 6 osób, a kolejne 4 doprowadzono do prokuratury.

Według śledczych grupa przestępcza dokonała co najmniej 100 kradzieży pojazdów o wartości ponad 3 mln złotych. 

Podczas akcji policjanci CBŚP zlikwidowali dwie dziuple samochodowe i zabezpieczyli 4 bmw, kilkanaście sterowników/modułów elektronicznych oraz mnóstwo części i podzespołów. Dodatkowo policjanci CBŚP znaleźli sprzęt służący do otwierania i uruchamiania różnego rodzaju pojazdów. Wszystkie zabezpieczone samochody, części i rzeczy zostaną poddane dokładnej analizie.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz m.in. kradzieży z włamaniem czy paserstwa. Decyzją sądu trzech podejrzanych aresztowano na okres 3 miesięcy, wobec innych osób zastosowano dozory policji.

Sprawa jest rozwojowa i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

CZYTAJ WIĘCEJ: Statek z kokainą był sprawdzany już w Holandii. CBŚP i KAS: Sukces jest nasz 


Opracowanie: