Na rozpoczęcie budowy drugiego w mieście mostu przez Wisłę mieszkańcy Torunia czekali 40 lat. Teraz jednak na dwa lata muszą zacisnąć zęby, bo Toruń czekają utrudnienia w ruchu, jakich miasto nie pamięta. Jak informuje reporter RMF FM Tomasz Fenske, od dziś zamknięta jest ulica Wschodnia - jedna z dróg dojazdowych do centrum.

Kierowcy muszą liczyć się przede wszystkim z większym natężeniem ruchu na Placu Daszyńskiego, przez który w trakcie porannego szczytu w ciągu godziny i tak przejeżdża już 4 tysiące samochodów. Do tego obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Kiedy zamknięta zostanie Szosa Lubicka w kierunku centrum, czas przejazdu przez Toruń wydłuży się nawet o 40 minut. Drogowcy apelują, by kierowcy przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej.

Na razie na placu budowy panuje niewielki ruch, ale jeszcze dziś rozpocznie się tam mozolne kopanie tunelu dla drogi dojazdowej do mostu. Nowa organizacja ruchu przejdzie swój pierwszy test w poniedziałek rano.