1 mln 600 tys. złotych wydano w tym roku w Dolnośląskim Centrum Transplantacji komórkowych na leczenie chorób, których pacjenci nabawili się... w tej właśnie placówce. Podobne koszty generuje większość polskich szpitali, które są w starych, na przykład przedwojennych, budynkach.

W Dolnośląskim Centrum Transplantacji Komórkowej wykryto grzyba kropidlaka. Ten grzyb może być przyczyną trudnych do leczenia infekcji. Poza tym, NFZ nie zwraca za to leczenie pieniędzy.

To jest koszmar, dla mnie to jest koszmar. Walka z tym brudem zabiera większość kosztów, które powinny być przeznaczone na leczenie choroby podstawowej - mówi profesor Andrzej Lange. My w tej chwili walczymy głównie z infekcjami i z przykrością mogę powiedzieć, że duża część tych infekcji związana jest ze stanem budynku. - dodaje.

Byłoby taniej, gdyby w szpitalu było po prostu czysto.