To była bardzo pracowita noc dla strażaków i wojskowych nad jeziorem Drużno niedaleko Elbląga w województwie warmińsko-mazurskim. Wylały wezbrane wody jeziora.

To była bardzo pracowita noc dla strażaków i wojskowych nad jeziorem Drużno niedaleko Elbląga w województwie warmińsko-mazurskim. Wylały wezbrane wody jeziora.
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Zagrożeni byli mieszkańcy miejscowości Węgle-Żukowo. Tam woda przelewała się przez wały na odcinku 30 metrów. W nocy podnoszono umocnienia, a wtedy doszło do przelania w innym miejscu we wsi Stankowo. Trzeba było ustawiać worki z piaskiem i montować specjalne rękawy na długości nawet 100 metrów.

Nad ranem sytuację opanowano. Strażakom w akcji pomagali żołnierze. 

W Nowakowie w Warmińsko-Mazurskiem przez tzw. cofkę wody z Zalewu Wiślanego do rzeki Elbląg w poniedziałek został zamknięty most. Część dzieci nie poszła tam do szkoły, a lekcje w miejscowej podstawówce zostały skrócone.

Autobusy dojeżdżały, jednak rodzice nie pozwolili, aby dzieci były w szkole. Powinno być około 130 dzieci, a było ich około 45 - mówił pan Arkadiusz, nauczyciel. Podobno to się dzieje co roku, ponieważ dno tej naszej rzeki powinno być czyszczone, jednak nikt tego nie robi od lat - dodał.

(j.)