Prokuratura Generalna w Madrycie zaleciła we wtorek hiszpańskim szkołom instalowanie kamer. Nagrywanie zajęć oraz "określonych miejsc w szkole" ma służyć zwalczaniu nasilającej się przemocy wśród uczniów.

Jak wyjaśniła prokurator generalna Hiszpanii Maria Jose Segarra, obserwowanie za pomocą kamer sytuacji w szkole może pomóc w zdobywaniu wiedzy na temat zjawiska przemocy, w tym przestępstw seksualnych, popełnianych przez uczniów na swoich kolegach i koleżankach. Dodała, że systematycznie rośnie liczba doniesień "o przestępstwach seksualnych popełnianych na terenie" hiszpańskich szkół.

Uczniowie padają ofiarą przemocy ze strony osób otaczających ich w szkole. (...) Materiał filmowy pomógłby w ustaleniu pewnych zachowań i potencjalnych agresorów - dodała.

Z opublikowanych w kwietniu danych ministerstwa oświaty wynika, że w szkołach podstawowych i średnich Hiszpanii jest ponad 5500 uczniów prześladowanych przez swoich kolegów. 11 proc. z nich doświadcza czynów kwalifikowanych jako przestępstwa na tle seksualnym.

Z szacunków resortu wynika, że najwięcej przypadków znęcania się nad dziećmi w szkołach wykrywanych jest przez rodziców ofiar.

W poniedziałek prokurator generalna zaprezentowała dane, według których w 2018 r. liczba przestępstw na tle seksualnym wzrosła w Hiszpanii do 19 tys., czyli o ponad 23 proc. wobec poprzedniego roku.

W dokumencie wskazano, że szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest "fenomen coraz liczniejszych gwałtów zbiorowych na kobietach". Odnotowano, że zjawisko może mieć związek z "coraz powszechniejszą pornografią w sieci, w której kobieta często traktowana jest niczym przedmiot". Z raportu prokuratury generalnej w Madrycie wynika też, iż rozwój portali społecznościowych sprzyja nasileniu się zjawiska przestępstw na tle seksualnym, szczególnie wobec młodych internautów.