"W Ministerstwie Sprawiedliwości wszyscy wiedzieli o kłopotach wiceminister Moniki Zbrojewskiej" - pisze w swoim najnowszym wydaniu tygodnik "ABC". Dziennikarze dotarli do informatorów, którzy opowiedzieli o sytuacji w resorcie związanej z problemami urzędniczki.

"W Ministerstwie Sprawiedliwości wszyscy wiedzieli o kłopotach wiceminister Moniki Zbrojewskiej" - pisze w swoim najnowszym wydaniu tygodnik "ABC". Dziennikarze dotarli do informatorów, którzy opowiedzieli o sytuacji  w resorcie związanej z problemami urzędniczki.
Monika Zbrojewska / Tomasz Gzell /PAP

"Informacje o Zbrojewskiej posiadali niemal wszyscy ze ścisłego kierownictwa resortu, twierdzenie, że szef o tym nie wiedział, zakrawa na ponury żart" - tak mówił dziennikarzom tygodnika "ABC" jeden z urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak dodaje, od dawna jej zachowanie było "dziwne".

Często znikała, nie było z nią kontaktu. Bywała nieobecna w trakcie narad, mimo że ze swoich obowiązków wywiązywała się dobrze. To był tytan pracy, ale coraz bardziej zaplątany we własny nałóg i inne demony - dodaje informator gazety.

Więcej o tym, co wydarzyło się w Ministerstwie Sprawiedliwości w najnowszym wydaniu numeru. Ponadto w gazecie sylwetki sportowców oraz reportaż z Bydgoszczy po tragedii podczas otrzęsin.

(abs)