Komandoria Templariuszy w Chwarszczanach, Muzeum Kolejnictwa w Gryficach i niepowtarzalny klimat Kołobrzegu. To tylko niektóre z atrakcji województwa zachodniopomorskiego. Które z zaproponowanych przez nas miejsc zasługuje Twoim zdaniem na miano przeboju tego regionu? Głosuj w ankiecie.

Fort Gerharda w Świnoujściu

Świnoujście było w rękach chyba wszystkich europejskich armii poza legionami rzymskimi, ale i tu nie ma pewności. W forcie poznacie na własnej skórze militarną historię twierdzy Świnoujście.

Jomsborg-Wolin - Skansen Wikingów i Słowian

Jomsborg-Wolin to wielka warownia na wyspie otoczona palisadą. Raz do roku odbywa się tam festiwal Wikingów. Skansen żyje jednak cały rok. Podczas zwiedzania można poznać średniowiecze od podszewki - zostać garncarzem czy w razie wielkiej odwagi, nawet klasycznym Wikingiem.

Uzdrowisko Kołobrzeg

Kiedyś był twierdzą, którą oblegał Krzyowusty, teraz Kołobrzeg oblegają głównie kuracjusze korzystający z dobrodziejstw złóż borowiny. Na turystów czeka przepiękna plaża i pięciogwiazdkowe hotele.

Muzeum Kolejnictwa w Gryficach

Muzeum Kolejnictwa w Gryficach to coś dla miłośników wąskotorówek. Można tutaj zobaczyć parowozy, miniparowozy, wagony osobowe i towarowe, a także urządzenia i maszyny kolejowe. Na terenie muzeum znajduje się czynna obrotnica dla parowozów. Układ torowy ma łączność z torami Gryfickiej Kolejki Wąskotorowej.

Muzeum Wału Pomorskiego w Wałczu

Pamiątek z okresu walk o Wał Pomorski jest tam mniej więcej dwie tony - od guzików żołnierskich aż po ciężkie 300-kilogramowe drzwi forteczne typu 14p7. Zobaczyć można również schrony bojowe, obserwacyjne i dowodzenia oraz ekspozycje traktujące o trzech armiach - polskiej radzieckiej i niemieckiej, które biły się o Wał Pomorski.

Komandoria Templariuszy w Chwarszczanach

To jeden z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych dowodów obecności Templariuszy na ziemiach polskich. Wciąż rozpalają wyobraźnię przekazy o niezmierzonych skarbach zgromadzonych przez ten zakon. Nie bez podstaw, bo Templariusze byli jednymi z największych posiadaczy ziemskich w średniowieczu, a dzięki działalności gospodarczej oraz umiejętnie prowadzonym operacjom finansowym, doszli do znacznych bogactw, które w konsekwencji okazały się przyczyną jego upadku. Co się stało z tymi bogactwami? Być może są ukryte właśnie w Chwarszczanach.

Hydrierwerke Pölitz Aktiengesellschaft

Dawna niemiecka fabryka benzyny i węgla zajmuje obszar 1500 hektarów między Policami a Jasienicą. Na tym ogromnym terenie można zobaczyć między innymi instalacje służące do produkcji benzyny, ogromne silosy i studnie. Do fabryki biegła niegdyś specjalna linia kolejowa tylko po to, by trafiały tam ogromne ilości węgla ze Śląska i Zagłębia Ruhry. Węgiel był kruszony i poddawany wysokiemu ciśnieniu. Otrzymywany w ten sposób płyn frakcjonowano i destylowano, a efekt tego wszystkiego trafiał do baków niemieckich czołgów i samolotów. Nic dziwnego, że alianccy piloci nie mieli litości. Dziś podziwiać można tylko ruiny Hydrierwerke Pölitz Aktiengesellschaft.

Prom w Gozdowicach

Prom "bocznokołowy" połączył w październiku 2007 roku prawobrzeżną i lewobrzeżną część wsi podobnie jak przed wojną. Co prawda przed wojną miał napęd linowy, jednak obecnie po Odrze pływają barki, którym liny promu znacznie utrudniłyby rejsy.

Cedynia

Z przekazów historycznych wynika jasno: "Kiedy w dzień św. Jana Chrzciciela starli się z Mieszkiem, odnieśli zrazu zwycięstwo, lecz potem w miejscowości zwanej Cidini brat jego Czcibor zadał im klęskę, kładąc trupem wszystkich najlepszych rycerzy z wyjątkiem wspomnianych grafów. Innymi słowy brat przyrodni naszego władcy sromotnie pobił niemieckich najeźdźców kiedy o Grunwaldzie jeszcze nikt nie marzył"

Ogród dendrologiczny w Przelewicach Hektary zieleni, tysiące drzew, krzewów, kwiatów, traw i ziół dobranych tak, by wiecznie było zielono i kwitnąco. Ogród dendrologiczny w Przelewicach to idealne miejsce żeby złapać oddech.