Dwustumetrowe zwężenie w obu kierunkach na pomorskim odcinku autostrady A1. Niecałe 50 kilometrów od Gdańska uszkodzone są oba lewe pasy. Wczoraj przewrócił się tam TIR, przewożący ciężki sprzęt.

Nasz reporter Kuba Kaługa ustalił, że autostrada powinna być w pełni przejezdna najpóźniej w czwartek po południu. Prace ruszyły dopiero dziś rano, bo drogowcy musieli poczekać na światło dzienne.

Na pasie w kierunku Łodzi, trzeba wymienić w sumie 100 metrów nawierzchni. Na przeciwnym pasie zniszczenia są mniejsze, ale w niektórych miejscach ubytki w asfalcie mają głębokość nawet 5 centymetrów.

TIR przewrócił się, bo pękła opona pojazdu. Przewoził walec drogowy oraz rozścielacz - maszynę do układania warstwy bitumicznej. Przewracające się pojazdy zniszczyły także kilkadziesiąt metrów barier - te mają zostać wymienione jeszcze dziś.