Nowotarska prokuratura przesłuchała mężczyznę, którego syn zginął od kuli w Szczawnicy. Ojcu ofiary, którego zatrzymała policja, nie postawiono żadnego zarzutu - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Pałahicki.
Prokuraturze w Nowym Targu nie udało się znaleźć potwierdzenia, że śmierć mieszkańca Szczawnicy od strzału z jego własnej broni myśliwskiej, była zabójstwem. Sprawdzane są różne hipotezy, ale w tej chwili najbardziej prawdopodobny wydaje się być nieszczęśliwy wypadek.
Pewne jest, że ojciec z synem pili razem alkohol. Potem doszło między nimi do sprzeczki, ale świadkowie nie potwierdzają, żeby przed oddaniem strzału razem wychodzili z domu.
Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
W każdej chwili możesz wysłać nam informację, zdjęcia lub film na Gorącą Linię RMF FM.