Jedna osoba nie żyje, a troje dzieci trafiło do szpitala po zatruciu tlenkiem węgla w Jerzmanowicach. Czad ulatniał się z piecyka gazowego.

Do zdarzenia doszło w domu jednorodzinnym przy ulicy Jurajskiej, w który zamieszkiwała 7-osobowa rodzina. Tlenek węgla zaczął się ulatniać podczas kąpieli.

Domownicy źle się poczuli i wezwali straż pożarną. Mimo reanimacji zmarł 39-letni mężczyzna. 

6 osób, w tym trójka dzieci, trafiło do szpitala. Na miejscu cały czas pracują trzy zastępy straży pożarnej. 

(m)