Toruński Zespół Szkół nr. 5 znów działa. W ubiegły czwartek budynek został zamknięty z powodu złego samopoczucia uczniów. Na lekcje nie przyszło trzysta osób. Szkoła została zdezynfekowana, a inspektorzy sanepidu sprawdzają, co spowodowało zachorowania.

Z powodu zatrucia lekcje w czwartek i piątek zostały odwołane. Uczniowie skarżyli się na wymioty i biegunkę. Teraz już czują się dobrze. 

W większości przypadków zatrucia przebiegały dość łagodnie. Tylko trzy osoby musiały zostać hospitalizowane, ale jak podkreślają lekarze wyszły już ze szpitala.

Co spowodowało zatrucie wyjaśnia sanepid. Jego pracownicy w czwartek zaczęli pobierać próbki jedzenia i wody ze szkoły. Rozmawiali też z uczniami i nauczycielami.

Z najnowszych ustaleń wnika, że zachorowań nie spowodowało jedzenie ze szkolnej stołówki ani woda z kranów. Coraz mniej prawdopodobnie jest więc działanie norowirusów, które mogą być odpowiedzialne za nieżyt żołądka i jelit.

Badania, które pozwolą ustalić co zaszkodziło uczniom, mogą potrwać nawet kilka tygodni.