Psychiatrzy sceptycznie podchodzą do dzisiejszej zapowiedzi minister zdrowia dotyczących przyszłości Centrów Zdrowia Psychicznego. Izabela Leszczyna zapewniała w Radiu RMF24, że takie placówki mają działać dalej, a nowy zespół w resorcie zdrowia wypracuje nowy sposób ich finansowania. Po południu kilkaset osób - wśród nich przede wszystkim psychiatrzy i ich pacjenci - wzięli udział w Marszu żółtej wstążki, który ruszył ulicami Warszawy.

W Warszawie odbywał się dziś Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego. Po jego zakończeniu przed budynkiem Sejmu zorganizowany został protest przeciwko likwidacji Centrów Zdrowia Psychicznego. Jego organizatorzy uważają, że propozycje resortu zdrowia związane z zakończeniem pilotażu centrów zdrowia psychicznego grożą ograniczeniem ich finansowania i dalszego funkcjonowania.

Szefowa resortu mówiła w Radiu RMF24, że nie rozumie tego protestu. Będzie tak, jak to środowisko chce, żeby było - zapewniała, dodając, że za kilka dni zespół mający wypracować finansowanie Centrów Zdrowia Psychicznego ma wybrać swojego przewodniczącego. Większość w tym zespole stanowią lekarze, psychiatrzy i osoby z tego środowiska. I naprawdę nie trzeba protestować na ulicy - stwierdziła.

Protest w stolicy

Kilkaset osób - wśród nich przede wszystkim psychiatrzy i ich pacjenci - po południu wzięli udział w Marszu żółtej wstążki, który ruszył ulicami Warszawy. Domagają się lepszego dostępu do opieki psychiatrycznej w Polsce. Uczestnicy dotarli przed gmach Sejmu. 

Protestujący chcą, żeby w każdym powiecie w Polsce działało centrum zdrowia psychicznego. 

Zależy mi na zdrowieniu mojego syna, w centrum są terapeuci, asystenci zdrowienia, zajęcia, spokój, gdy człowiek musi się odbudować - mówiła reporterowi RMF FM mama jednego z pacjentów centrum w Tworkach pod Warszawą.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Uczestnicy marszu dotarli przed Sejm z petycją adresowaną do marszałka Sejmu. To jest petycja w kolorze żółtym - niemal każdy ma tu coś żółtego. Od szalików po koszulki w żółtym kolorze. Bo ten kolor według wielu lekarzy może poprawiać nastrój.

Balicki: Przez rok nic się nie podziało

Ta dzisiejsza deklaracja minister zdrowia nas nie uspokoiła, bo w skład zespołu nie weszli przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego, nie ma przedstawicieli organizacji pacjentów, organizacji rodzin - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem psychiatra Marek Balicki. 

Pani minister mówiła dziś, że nie rozumie protestu. No to rozmawiajmy, dlaczego ten protest jest organizowany - dodał. 

Skomentował także zapowiedź Izabeli Leszczyny, że do końca przyszłego roku Centra Zdrowia Psychicznego będą w całej Polsce.

O tym rozmawialiśmy z panią minister w styczniu. Przez rok nic się nie podziało - stwierdził Balicki. 

Leszczyna: Centra Zdrowia Psychicznego będą funkcjonowały

O tym, że Centra Zdrowia Psychicznego będą funkcjonowały w 2025 roku i w latach kolejnych oraz, że "nie ma mowy o powrocie do zakładów zamkniętych" minister zdrowia mówiła w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24. 

Nie rozumiem zapowiedzi protestu (w obronie Centrów Zdrowia Psychicznego - przyp. red.), ponieważ dwa tygodnie temu spotkałam się z całym środowiskiem Centrum Zdrowia Psychicznego. Umówiliśmy się, że siadamy i wymyślimy, jak to zrobić, żeby poradnie psychiatryczne w tym starym, tradycyjnym stylu chciały zamienić się w centra. I co zrobić, żeby pacjent miał do nich dostęp - dodała.

Dodawała, że "nie chce nikomu zabrać pieniędzy, wręcz przeciwnie", tłumacząc: Są centra, w których niecałe 2 proc. populacji jest objęte opieką psychiatryczną i są centra, gdzie 6 proc. populacji jest objęta tą opieką. (...) Powiedzmy, na czym polega finansowanie - na tym, że jest określona stawka kapitacyjna na każdego człowieka mieszkającego na terenie, które obejmuje Centrum Zdrowia Psychicznego. Jeśli jedno centrum za te same pieniądze jest w stanie zaopiekować się niecałymi dwoma procentami pacjentów, a inne sześcioma, to znaczy, że coś jest nie tak. Chcemy znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Odnosząc się do słów prowadzącego rozmowę, że psychiatrzy i pacjenci obawiają się, iż resort zdrowia będzie płacić tylko za wykonane usługi, mówiła:

Nie będziemy płacić za wykonane usługi. Pacjent jest bezpieczny, dostanie taką usługę, jaką dostaje dzisiaj. Nie będzie żadnego "fee for service", czyli płacenia za usługę. (...) Nie rozumiem tego protestu (w obronie Centów Zdrowia Psychicznego - przyp. red.). Naprawdę będzie tak, jak to środowisko chce, żeby było.

Pytana o to, czy będą dziś podejmowane rozmowy z protestującymi, odpowiedziała: Ja na ulicę nie pójdę protestować, bo rozmawiamy w Ministerstwie Zdrowia.

Czy to, że pilotaż Centrów Zdrowia Psychicznego stanie się stałym programem oznacza, że w końcu 100 proc. polskiej populacji będzie objęte pomocą? Dokładnie tak. Jestem przekonana, że przez pół roku, czyli do końca 2025 roku, wszędzie tam, gdzie będą chętni do prowadzenia centrum - psychiatrzy, psychoterapeuci, psychologowie, terapeuci środowiskowy i asystenci zdrowia - to tam te centra powstaną - zapewniała. Zaznaczyła przy tym, co budzi jej obawy: Są fantastyczne Centra Zdrowia Psychicznego, ale są takie, gdzie pracownik pracuje tygodniowo 249 godzin, a tydzień ma 168 godzin. To mnie niepokoi.