W ręce gdańskich policjantów wpadł poszukiwany od 10 lat w całej Polsce fałszerz. Wydano za nim kilka listów gończych oraz trzy europejskie nakazy aresztowania.

Przestępcę udało się zatrzymać przez przypadek. Zaczął uciekać, gdy zainteresowali się nim policjanci. Mężczyzna wylegitymował się fałszywymi dokumentami. Po sprawdzeniu okazało się, że jest poszukiwany.

Listy gończe i nakazy aresztowania wystawiały sądy między innymi w Legnicy, Poznaniu, Wrocławiu czy Szczecinie. Fałszerz dwa razy uciekł stróżom prawa - raz z policyjnego konwoju, drugi raz podczas pracy na zewnątrz więzienia, w którym odsiadywał wyrok. Był karany za oszustwa i podrabianie dokumentów.

W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli i zabezpieczyli również pistolet gazowy, magazynki do broni razem z amunicją - mówiła Aleksandra Siewert, rzecznik policji w Gdańsku. Policjanci sprawdzają teraz, czy broń była legalna, oraz czy mężczyzna miał na nią pozwolenie.

Oszust jest w policyjnej izbie zatrzymań w Gdańsku. Prawdopodobnie jeszcze dziś usłyszy zarzuty dot. posługiwania się fałszywymi dokumentami i - zależnie od wyników ustaleń co do broni - może usłyszeć również zarzut nielegalnego posiadania broni.

(abs)