Cztery miliony złotych wart jest spór pomiędzy dwoma dyrektorami wrocławskich szpitali. Obaj prowadzą swoje centra medyczne w jednym budynku. Szef Centrum Transplantacji Komórkowych nie chce się zgodzić na montaż drzwi przeciwpożarowych i systemu wczesnego ostrzegania. Prace prowadzi dyrekcja drugiego szpitala Centrum Chorób Płuc.

Mediatorem w sporze ma być dolnośląski Urząd Marszałkowski, bo chodzi przede wszystkim o uratowanie unijnych pieniędzy. Dyrektor Centrum Chorób płuc Halina Kufel zapewnia, że to jedynie projekt który został opracowany tak, żeby wskazać jak powinny przebiegać strefy przeciwpożarowe w budynku.

Profesor Andrzej Lagne z Centrum Transplantacji Komórkowych wyjaśnia natomiast, że drzwi podzielą mu oddział na trzy części. Oddzielą też pacjentów od pielęgniarek. Ja na to się w życiu nie zgodzę. Jestem przekonany, że można to rozwiązać w inny sposób- tłumaczy reporterce RMF FM. Rozmowy w sprawie drzwi wciąż trwają. Jeżeli placówki nie dojdą do porozumienia, Unia może cofnąć dotacje.