Spotkanie z parą prezydencką przebiegało w szczerej atmosferze i było bardzo merytoryczne - powiedział w TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Podczas dyskusji omówiono główne założenia zmian w Prawie oświatowym, czyli tzw. lex Czarnek.

W Pałacu Prezydenckim odbyło się wczoraj spotkanie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z prezydentem RP Andrzejem Dudą na temat zmian w prawie oświatowym. W rozmowie uczestniczyli również pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda i wiceminister Dariusz Piontkowski.

W spotkaniu udział wzięli także Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS) - przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, poseł Teresa Wargocka (PiS) i Paweł Szrot, szef Gabinetu Politycznego Prezydenta RP.

"Chcieliśmy wyjaśnić wszystkie nasze spostrzeżenia"

Chcieliśmy dzisiaj wyjaśnić wszystkie nasze spostrzeżenia i wątpliwości, które zostały zgłoszone przez panie z opozycji i w związku z tym, podnoszone przez parę prezydencką - powiedział szef resortu edukacji i nauki w poniedziałek w TVP Info.

Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Przebiegało w szczerej atmosferze i było bardzo merytoryczne, zostało dotkniętych szereg wątków - poinformował minister Czarnek.

Powiedział, że w czasie spotkania podjęto "temat rozszerzenia uprawnień rodziców, jeśli chodzi o wejście do szkół organizacji pozarządowych".

Zgodnie z ustawą nie wystarczy już tylko zgoda Rady Rodziców. Trzeba, żeby po zgodzie Rady Rodziców, braku sprzeciwu kuratora, dyrektor przekazał wszystkim rodzicom materiały i treści, które organizacja pozarządowa chce przedstawiać uczniom w szkole - powiedział szef MEiN. Wymagana jest także zgoda pisemna każdego z rodziców na uczestnictwo ich dziecka w takich zajęciach - dodał minister.

Poinformował, że innym wątkiem dyskusji była "kwestia wykonywania zaleceń pokontrolnych, które kurator przedstawia w protokole pokontrolnym i ewentualności odwołania dyrektora w związku z niewykonywaniem zaleceń pokontrolnych".

Wyjaśniliśmy jednoznacznie, że nie ma żadnej dowolności po stronie kuratora, tylko uściślenie nadzoru pedagogicznego - zaznaczył szef MEiN."Jest kilkuetapowa procedura, a na koniec jest jeszcze sąd pracy i sąd administracyjny - wskazał minister Czarnek.

Powiedział, że w czasie spotkania podjęto również szereg innych tematów dotyczących oświaty oraz funkcjonowania samych kuratoriów oświaty. Prezydent wskazał np. na potrzebę w przyszłości pewnej reformy kuratorów oświaty - powiedział Czarnek.

"Mam nadzieję, że się udało"

Jak zaznaczył, "nie chodzi o imprezę dożynkową, ale o nauczanie naszych dzieci w szkołach". Spodziewam się, że jeśli jakaś organizacja aspiruje, żeby uczyć nasze dzieci w szkołach na zajęciach pozalekcyjnych, to wie, czego chce uczyć i nie ma żadnego problemu, żeby przedstawić dyrektorowi szkoły i szerokiej opinii publicznej - wszystkim rodzicom - treści, które chce przekazywać naszym dzieciom - oświadczył minister Czarnek.

Podkreślił, że "chodzi o transparentność". Dziś tej transparentności brakuje. Rodzice bardzo często dowiadują się, czego uczą organizacje pozarządowe ich dzieci post factum - zwrócił uwagę szef MEiN. Jak zaznaczył, "wszyscy chcemy, również prezydent - żeby wszyscy wiedzieli wcześniej, czego nasze dzieci będą uczone w szkołach".

Zaznaczył, że to prezydent będzie podejmował ostatecznie decyzję w ramach swoich konstytucyjnych uprawnień. My byliśmy, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Mam nadzieję, że się udało - podsumował szef MEiN.

Informator Onetu: Wydaje się, że to spotkanie pomogło i przechyliło szalę na korzyść podpisania ustawy

Według informatora Onetu, po ostatnim spotkaniu posłanek opozycji z małżonką prezydenta Agatą Kornhauser-Dudą pojawiło się wiele wątpliwości po stronie Pałacu Prezydenckiego. Spotkanie ministra Przemysława Czarnka z parą prezydencką głównie polegało na odpowiadaniu na pytania, które wynikały z tez posłanek opozycji. Tak to wyglądało przez około 2,5 godz. − mówi informator Onetu. Sugeruje, że spotkanie ministra z parą prezydencką "rozwiało wszelkie wątpliwości".

Czy to oznacza, że prezydenta Andrzej Duda nie zawetuje "lex Czarnek?" Trudno jednoznacznie powiedzieć. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że prezydent z pewnością podpisze ustawę. Wydaje się, że to spotkanie pomogło i przechyliło szalę na korzyść podpisania ustawy - podkreśla informator Onetu.

"Lex Czarnek". Co zakłada nowelizacja?

W czwartek, 13 stycznia Sejm RP uchwalił nowelizację ustawy - Prawo oświatowe. Obecnie projekt ustawy czeka na przyjęcie przez Senat. 

Zgodnie z nowelizacją, dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek - nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje - uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Kurator ma 30 dni na wydanie opinii.

Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia.

Z procedury tej wyłączono organizacje harcerskie.

Wzmocniona rola kuratora

W noweli zapisano też, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

Wzmocniono nadzór nad szkołami i placówkami niepublicznymi. Kurator będzie mógł wydać osobie prowadzącej taką szkołę lub placówkę polecenie niezwłocznego umożliwienia wykonania czynności dotyczących nadzoru pedagogicznego.

Nowelizacja wzmacnia pozycje kuratora oświaty, jeśli chodzi o wspólne kompetencje organu prowadzącego i organu nadzoru pedagogicznego. Wszędzie tam, gdzie do tej pory wymagana była opinia kuratora, zapisano, że musi być to opinia pozytywna.

Nowela wprowadza też możliwość prowadzenia nauki zdalnej z innych powodów niż Covid-19, o ile zawieszenie zajęć stacjonarnych trwa dłużej niż dwa dni. Daje też możliwość organizowania zdalnego nauczania dla uczniów objętych indywidualnym nauczanie lub uczniów hospitalizowanych.