Trzyosobowa szajka czeskich złodziei została zatrzymana przez polską policję - informuje reporter RMF FM Marcin Buczek. Cała trójka ma na koncie ponad 20 włamań do samochodów.

Złodzieje są z Ostrawy, ale kradli tylko po polskiej stronie granicy - głównie w okolicach Bielska-Białej i Cieszyna. Na czeską stronę wracali, żeby sprzedać łupy. Włamywali się głównie do ciężarówek i kradli wszystko, co wpadło im w ręce: pieniądze, portfele, telefony, laptopy.

Złodzieje wybierali m.in. samochody stojące na uboczu. W innych przypadkach czekali na moment, kiedy kierowca pójdzie zapłacić za paliwo na stacji benzynowej. Do środka dostawali się po wyłamaniu zamków - mówi Rafał Domagała z policji w Cieszynie.

Wpadli w miejscowości Ogrodzona, kiedy przygotowywali się do kolejnego włamania do stojącego na stacji benzynowej tira.

Szajka działała od około dwóch miesięcy. Przy zatrzymanych znaleziono m.in. kradzione telefony komórkowe oraz narzędzia służące do włamań. Policja nie wyklucza, że zatrzymani mogą mieć na koncie więcej włamań i kradzieży.