Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał na kary więzienia w zawieszeniu ośmiu strażników miejskich, oskarżonych o nieprawidłowe wystawianie mandatów.

Do nieprawidłowości miało dojść w latach 2006-2008. Strażnicy miejscy z Białegostoku mieli kilkanaście razy wystawiać mandaty na podstawione osoby, tak, żeby piraci drogowi unikali odpowiedzialności za nadmierną prędkość. Mandaty były wystawiane na podstawie zdjęć z fotoradarów. Według prokuratury zdarzało się nawet, że na zdjęciu widoczny był mężczyzna, a mandat dostała kobieta.

Prokuratura zakwalifikowała to jako działanie na szkodę interesu publicznego a także osób, które nie popełniły wykroczenia oraz w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez sprawców wykroczeń (ci nie płacili bowiem mandatów i nie były im naliczane punkty karne). Sąd rejonowy w Białymstoku uniewinnił trzy osoby, natomiast pozostałych ośmiu funkcjonariuszy skazał na kary od czterech, do czternastu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok nie jest prawomocny.