Strażacy kończą wypompowywanie wody w Biłgoraju na Lubelszczyźnie. "Sytuacja wraca do normy" - powiedział rzecznik straży pożarnej Albert Kloc. W niedzielę miasteczko zostało zalane po tym, jak rzeka przerwała wał zbiornika przeciwpożarowego w pobliskim lesie. Podtopionych było ponad sto domów.

Dzisiaj opadł poziom przepływających przez Biłgoraj rzek Biała Łada i Czarna Łada. Strażacy wypompowywali jeszcze wodę z rozlewiska w rejonie ul. Romanowskiego. Monitorowali także sytuację w pobliskiej miejscowości Sól. W działaniach zaangażowanych jest 25 strażaków - poinformował Kloc.

Nieprzejezdna była ul. Moniuszki, gdzie woda podmyła jezdnię. Woda pozostała w naturalnych zagłębieniach. Trudno powiedzieć, ile domów jest jeszcze podtopionych, trwa inwentaryzacja - dodał Kloc.

Strażacy na Lubelszczyźnie odnotowali dzisiaj około 30 interwencji związanych z wypompowywaniem wody z podtopionych posesji, najwięcej w powiatach: janowskim, tomaszowskim i włodawskim. To jeszcze skutki obfitych opadów z poprzednich dni - wyjaśnił dyżurny komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie Maciej Falandysz.