30 małp, 12 słoni, 123 papugi, 1000 motyli - we wrocławskim zoo trwa wielkie liczenie jego mieszkańców. Pracownicy ogrodu liczą swoich podopiecznych, by stworzyć raport dla międzynarodowej organizacji skupiającej wszystkie ogrody na świecie.

Liczą się osobniki. Staramy się na bieżąco uzupełniać wykazy zwierząt, ale u niektórych to jest po prostu niemożliwe. Niektóre zwierzęta o tej porze roku się hibernują, czyli śpią gdzieś zakopane w norkach, a my ich nie możemy przecież wykopać. Przerwanie hibernacji może się kończyć źle. Pewne gatunki są w stanie życia utajonego - np. poczwarek. Tego się właściwie nie liczy. Zdarza się manko węża - bo te zwierzęta bywają kanibalami - opowiada Ryszard Ratajszczak.

Niepoliczalne niestety okazały się mączniki. To małe chrząszcze hodowane jako pokarm na potrzeby mieszkańców terrariów. Ich liczbę mierzono... na litry.