​Śmigłowiec małopolskiego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego doczekał się nowoczesnego hangaru. Na lotnisku w Balicach wybudowano nową bazę dla podniebnej karetki. Hangar pozwoli szybciej przygotować helikopter do startu.

Śmigłowiec w złych warunkach atmosferycznych stoi w hangarze. W momencie wezwania wyjeżdża na platformie. Pilot już wtedy uruchamia podzespoły śmigłowca, by gdy będzie już na zewnątrz, natychmiast odpalać silniki. W 3-4 minuty śmigłowiec startuje i jest w powietrzu - wyjaśnia Robert Gałązkowski, szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Baza w Balicach za kilka lat będzie jedną z sześciu w Polsce, w której dyżury pełnione będą przez cała dobę.

(MRod)