​Od jutra czekają nas drobiazgowe kontrole i pouczenia zamiast mandatów - tak protestować będą służby mundurowe w obronie stuprocentowego wynagrodzenia za przebywanie na zwolnieniu lekarskim. Ustawa znosząca to uprawnienie jest w tej chwili w Sejmie.

W ramach tzw. strajku włoskiego, policjanci zamierzają dawać więcej pouczeń. Trzeba się jednak przygotować na to, że jeśli, przykładowo, zostaniemy zatrzymani do kontroli drogowej - to patrol sprawdzi dokładnie wyposażenie auta, każe dmuchnąć w balonik, sprawdzi czy działają migacze, itd. Podobnie będzie w przypadku straży granicznej, która zdecydowanie dokładniej będzie sprawdzać przekraczających granice - należy się liczyć z kolejkami na przejściach granicznych.

W ramach protestu funkcjonariusze mają też masowo chodzić na badania lekarskie i honorowo oddawać krew.

Jak powiedział na konferencji prasowej w Warszawie przewodniczący NSZZ Policjantów Grzegorz Nems, mundurowi żądają zaprzestania prac nad zmianami przepisów dotyczących zwolnień lekarskich i grup inwalidzkich, wprowadzenia odpłatności za nadgodziny, służbę w nocy, niedziele i święta oraz waloryzacji uposażeń. W tych sprawach związkowcy zaapelowali do premiera Donalda Tuska i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Liczą też na spotkania z przedstawicielami klubów parlamentarnych, na razie spotkali się z SLD.

Federacja nie wyklucza dalszego zaostrzenia protestu, m.in. organizowania pikiet.

Żądają 100 proc. zasiłku chorobowego

Zrzeszająca policjantów, strażaków, pograniczników i więzienników Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych od 17 czerwca prowadzi protest polegający na oflagowaniu jednostek oraz działaniach informacyjnych. Federacja zarzuca rządowi brak dialogu i zwraca uwagę, że proponowane zmiany - projekt obniżający zasiłki chorobowe mundurowych ze 100 do 80 proc. pensji - to kolejne rozwiązanie niekorzystne dla funkcjonariuszy.

Na początku czerwca Federacja zwróciła się do premiera Donalda Tuska o spotkanie w sprawie projektu obniżenia zasiłków chorobowych. W razie braku reakcji rządu zapowiedzieli podjęcie akcji protestacyjnej.

Projekt zmian w kilku ustawach, który zakłada obniżenie zasiłków chorobowych w służbach, rząd przyjął 28 maja. Żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej i celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Do tej pory ich "chorobowe" wynosiło 100 proc. wynagrodzenia. Propozycja zakłada utrzymanie pełnej stawki, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby.

Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają jednak podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak np. oflagowanie komend i posterunków, prowadzenia tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenia w pikietach.