​We wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości ma powołać nadzwyczajną podkomisję do rozpatrzenia trzech projektów zmian co do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Propozycje nowych ustaw złożyły PiS i KOD (jako projekt obywatelski). PSL złożyło z kolei projekt nowelizacji ustawy o TK.

​We wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości ma powołać nadzwyczajną podkomisję do rozpatrzenia trzech projektów zmian co do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Propozycje nowych ustaw złożyły PiS i KOD (jako projekt obywatelski). PSL złożyło z kolei projekt nowelizacji ustawy o TK.
Sędziowie TK /Radek Pietruszka /PAP

Podczas I czytania tych projektów w Sejmie 9 czerwca poseł PiS Stanisław Piotrowicz mówił, że PiS wychodzi naprzeciw głosom krytyki i pewnym oczekiwaniom. Kompromis to jest również zrobienie pewnych kroków w tył, i tego samego dziś oczekujemy od opozycji - oświadczył w Sejmie Piotrowicz, mówiąc o nadziejach na zakończenie konfliktu wokół TK.

Opozycja skrytykowała wówczas propozycję PiS. W ocenie PO, gdyby PiS chciało kompromisu, to prezydent zaprzysiągłby trzech sędziów TK wybranych w październiku 2015 roku, a premier opublikowałaby wyroki TK.

9 marca TK uznał niekonstytucyjność noweli ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia 2015 roku. 9 marca TK uznał, że nowela narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Mimo to TK wydaje kolejne wyroki, choć przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą.

Zgodnie z projektem nowej ustawy o TK autorstwa PiS pełen skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości - gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do TK zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów Trybunału lub skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo "w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej".

Ponadto TK orzekałby w składzie siedmiu oraz trzech sędziów. Orzeczenia - według projektu - co do zasady miałyby zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń zapadałaby większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji.

W projekcie PSL zapisano, że sędziowie TK są wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów (dziś to bezwzględna większość). PSL chce ponadto, by Sejm w określonych wypadkach mógł wnosić o ponowne rozpatrzenie ustawy przez Trybunał już po wyroku TK. Zapisano też, że "sześciu sędziów, co do których istnieje obecnie konflikt" - czyli trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania, oraz trzech sędziów wybranych w obecnej kadencji, przejdzie w stan spoczynku. Trzech nowych sędziów wybrano by według nowych zasad.

Zgłoszony przez KOD projekt obywatelski zakłada m.in. rozszerzenie kręgu podmiotów zgłaszających kandydatów na sędziów TK. Ma to być - poza prezydium Sejmu i grupą 50 posłów - prezydent, KRS, SN i NSA. Wybór sędziego miałby odbywać się większością 2/3 głosów. Pełny skład TK liczyłby co najmniej 9 sędziów. Nowy sędzia TK miałby składać przysięgę wobec marszałka Sejmu, a nie prezydenta - jak dziś.

Projekt PiS będzie projektem wiodącym, ponieważ nie dotyczy on zmiany ustawy, ale jest to nowa całościowa propozycja - informowała niedawno rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. Dodała, że będzie dyskusja na temat ewentualnych poprawek; będzie można też tu włączyć propozycje zespołu ekspertów ds. TK powołanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, że nowe przepisy dotyczące TK mogłyby być uchwalone jeszcze w lipcu.

(az)