Oczekujemy, że drugi SOR w Radomiu zostanie otwarty jak najszybciej - podaje Ministerstwo Zdrowia. W tej chwili w mieście działa tylko jeden Szpitalny Oddział Ratunkowy. Resort naciska, by uruchomić także drugi - w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, który teraz leczy tylko pacjentów z koronawirusem.

Miejska placówka protestuje i broni się przed takim pomysłem. Władze szpitala i miasta twierdzą, że nie da się tak zorganizować pracy w lecznicy, by skutecznie oddzielić pacjentów z koronawirusem - obecnie 160 - od tych regularnie przyjmowanych przez SOR i oddziały, które razem z nim muszą funkcjonować.

To naraża przede wszystkim pacjentów, którzy przybywali do szpitalnego Oddziału Ratunkowego z zarażeniem się Covid-19 - mówi wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik.

Jak dodaje, miasto chętnie uruchomi SOR, ale tylko jeśli szpital przestanie zajmować się pacjentami koronawirusowymi.

Lecznica może zostać do tego zmuszona decyzją wojewody. Ten nie chce decyzji podejmować, ale też nie wyklucza. W ciągu dwóch tygodni w Radomiu może zacząć działać dodatkowy SOR - mówi w rozmowie z RMF FM wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. 

Radziwiłł podkreśla jednak, że proces może potrwać - powodem jest bowiem wciąż wysoka liczba pacjentów zakażonych koronawirusem. Dla nich nadal musi działać lecznica covidowa w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, a to uniemożliwia przyjmowanie tam na SOR-ze chorych z problemami innymi niż koronawirus.

Dyrekcja tego szpitala zasadniczo deklaruje, że nie potrafi tego zrobić w sytuacji, kiedy w tym szpitalu również są zakażeni - mówi Radziwiłł. 

Problem może rozwiązać uruchomienie szpitala tymczasowego w Radomiu. On odciążyłby drugą lecznicę i dał im przestrzeń na zajęcie się pacjentami niecovidowymi. Według wojewody mazowieckiego to będzie możliwe jednak najwcześniej na przełomie lutego i marca.

Opracowanie: