Polska przeznaczy 1,5 mln euro na międzynarodową pomoc uchodźcom - zapowiedziała premier Beata Szydło. Dodała, że są to środki wpłacane za pośrednictwem ONZ, UE i w ramach pomocy bilateralnej.

Polska przeznaczy 1,5 mln euro na międzynarodową pomoc uchodźcom - zapowiedziała premier Beata Szydło. Dodała, że są to środki wpłacane za pośrednictwem ONZ, UE i w ramach pomocy bilateralnej.
Zdjęcie ilustracyjne /MOHAMMED BADRA /PAP/EPA

Beata Szydło: Będziemy nadal aktywnie realizować i wspierać projekty humanitarne

Różnorakie przedsięwzięcia, które polski rząd podejmuje dla wspierania inicjatyw humanitarnych, dla pomocy ofiarom konfliktów na Bliskim Wschodzie, są najlepszym dowodem na to, że tego typu pomoc jest nie tylko oczekiwana, ale jest najlepsza i najskuteczniejsza. Będziemy nadal bardzo aktywnie realizować i wspierać takie projekty humanitarne. Jest to naszym obowiązkiem. Polski rząd nigdy nie uchyli się przed taką pomocą i będziemy razem z organizacjami pozarządowymi, w ramach współpracy międzynarodowej, wspierać tych, którzy tej pomocy oczekują - powiedziała premier podczas konferencji prasowej. 

Zwróciła uwagę, że w lutym 2016 r. rząd w ramach konferencji "Supporting Syria and the Region" zobowiązał się wpłacić 3 mln euro do międzynarodowego funduszu na rzecz wsparcia ogarniętej wojną domową Syrii i regionu. Jest to kolejna pomoc, którą realizujemy. Oprócz tego Polska przeznaczy 1,5 mln euro na pomoc uchodźcom w państwach ościennych, a te środki są z kolei wpłacane za pośrednictwem ONZ, UE i w ramach pomocy bilateralnej - poinformowała Szydło.

Jak powiedziała, w 2016 roku Rada Ministrów przyjęła pakiet humanitarny na Bliskim Wschodzie - na rok 2017. Ten pakiet zawiera szereg rozwiązań, od finansowania pomocy realizowanej przez polskie organizacje pozarządowe, np. umożliwienie im udziału w postępowaniach dotacyjnych, organizowanych m.in. przez Komisję Europejską czy ONZ - mówiła premier.

Jesteśmy w stałym kontakcie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie i we wszystkie akcje humanitarne, które będą podejmowane, będzie aktywnie się włączali - zapowiedziała Szydło. Zwróciła uwagę, że Polska wspólnie z Niemcami realizuje wspólne projekty odbudowy szkół w rejonach skonfliktowanych. Takie międzynarodowe akcje będziemy kontynuować - dodała.

Premier zaznaczyła, że "wszystkie pomocowe i humanitarne inicjatywy polskiego rządu podporządkowane są zasadzie, że najskuteczniejsza i najbardziej efektywna jest pomoc na miejscu". Tam, gdzie ludzie tego oczekują, tam gdzie toczą się jeszcze konflikty, ale gdzie powoli wraca normalne życie - podkreśliła Szydło. 

"Dzięki życzliwości pani premier będziemy mogli pomóc w leczeniu dzieci"

Dzisiaj dzięki życzliwości pani premier i bardzo szybkiej reakcji będziemy mogli pomóc w leczeniu dzieci w szpitalach w Damaszku, Aleppo. Tym szpitalom, które funkcjonują, w ramach zwykłych procedur medycznych przekazane zostanie ok. 1200 dolarów; w przypadku bardziej skomplikowanych - 3800 - powiedział ksiądz Waldemar Cisło na konferencji poświęconej polskiej pomocy humanitarnej na Bliskim Wschodzie.

Ks. Cisło z organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie poinformował, że do tej pory w ramach m.in. drugiej niedzieli listopada - niedzieli solidarności z Kościołem prześladowanym - z prywatnych zbiórek od 2010 r. przekazano ponad 10 mln zł. 

Jednocześnie skierował "głębokie i serdeczne podziękowanie dla wszystkich osób, które do tej pory wspierały lub wspierają uchodźców w Iraku i Syrii". 

Zaapelował, by w ramach rozpoczynającego się postu wesprzeć projekt "Mleko dla Aleppo". Przypomniał, że w akcję włączył się m.in. wojewoda warmińsko-mazurski; na realizację projektu miesięcznie potrzeba ok. 30 tys. dolarów.  

Pamiętacie może państwo, kiedy matki niedokarmione nie miały nawet pokarmu, żeby karmić swoje dzieci i wodą z różnych sadzawek, mieszały jakieś zioła czy cokolwiek, by oszukać głód tych dzieci? Żeby nie było takiej sytuacji zaproponowaliśmy projekt "Mleko dla Aleppo". Wojewoda warmińsko-mazurski i kurator już zachęcili szkoły do przyłączenia się - podkreślił ksiądz. 

Ksiądz Cisło zaznaczył też, że widać efekty przekazywanego wsparcia. Jak powiedział, ludzie, którzy do tej pory mieszkali w kontenerach, wspierani znajdują pracę, przenoszą się do mieszkań w blokach. Dodał, że jeśli zapewni im się odpowiednie warunki, szkołę, opiekę medyczną pozwala im to zostać na miejscu. Bo to jest głos tamtych ludzi, pozwólcie nam zostać na miejscu; marzeniem nikogo z tych osób nie jest ucieczka i wyjeżdżanie do Europy - dodał.

(ph)