Prawo i Sprawiedliwość domaga się, by na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu Donald Tusk przedstawił raport o stanie finansów państwa. Klub parlamentarny PiS zwrócił się już do marszałka Grzegorza Schetyny o dodanie tego punktu do porządku obrad. Posłów głównej partii opozycji zaniepokoiło, dlaczego rząd zaczął nagle zastanawiać się nad podwyżką podatków.

Na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że informacja premiera dotycząca finansów państwa jest konieczna m.in. po poniedziałkowej wypowiedzi szefa doradców premiera Michała Boniego, który powiedział, że niewykluczona jest debata publiczna o ewentualnej podwyżce podatków. Błaszczak podkreślił, że trzeba rozważać wszystkie opcje związane z uniknięciem zagrożeń, jakie niesie deficyt budżetowy.

Uważamy, że wszystkie zmiany dotyczące systemu podatkowego powinny być poprzedzone debatą publiczną i parlamentarną. Niepokoi nas, że jeszcze kilka tygodni temu zarówno premier Tusk, jak i minister Rostowski i marszałek Komorowski nie wspominali, że sytuacja finansowa naszego kraju jest zła. Teraz minister Boni mówi o konieczności podnoszenia podatków - powiedział Błaszczak.

Zaznaczył, że PiS liczy na propozycje ekipy Donalda Tuska dotyczące uzdrowienia sytuacji finansowej kraju, a nie na sprzeczne głosy płynące od członków rządu.

Dziś o sytuacji budżetowej z szefem rządu rozmawiali w kancelarii premiera członkowie zarządu krajowego PO. Była mowa m.in. o Wieloletnim Planie Finansów Państwa, którym jutro ma zająć się rząd. [Przeczytaj więcej]