Nie posunęły się do przodu negocjacje w sprawie bałtyckiego gazociągu w okolicach Świnoujścia. Chodzi o odcinek na północnym szlaku, prowadzącym do świnoujskiego portu. Polska domaga się zakopania rury i to głęboko, bo naszym zdaniem zagraża to bezpieczeństwu i blokuje nam rozwój. Niemcy odpowiadają, że lepiej już przesunąć szlak wodny dla statków.

Po ostatnim spotkaniu nie ma nawet daty kolejnej rundy polsko-niemieckich rozmów. W resorcie infrastruktury pilotującym negocjacje usłyszałam, ze może w przyszłym tygodniu zapadną jakieś decyzje i być może w drugiej połowie czerwca dojdzie do spotkania. Zapytałam więc Pawła Grasia czy nie pora na interwencję... Usłyszałam, ze ta kwestia to problem przyszłości ..

My chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, że w momencie, kiedy warunki w porcie w Świnoujściu będą takie, żeby mogły do niego wpływać większe statki, żeby wtedy ten problem został rozwiązany. W jaki sposób? Zobaczymy. Nie będzie za późno - powiedział reporterce RMF FM Paweł Graś. Rzecznik rządu niemal w każdym zdaniu przekonuje, że najważniejszy cel już osiągnęliśmy. A ów cel to zakopanie rury na skrzyżowaniu ze szlakiem zachodnim.