Natychmiast rezygnuję z immunitetu poselskiego. Nie będę kręcił tak jak Zbigniew Ziobro i inni - stwierdził Janusz Palikot. Poseł PO przesłał do marszałka Sejmu oświadczenie, w którym zrzeka się immunitetu. Jak ustalili reporterzy śledczy RMF FM, Palikot miałby odpowiadać za picie alkoholu w miejscu publicznym.

Sprawa dotyczy wydarzeń z kwietnia zeszłego roku, kiedy podczas happeningu na ulicy poseł wypił wraz z dwoma obcymi mężczyznami kilka "małpek" czyli małych buteleczek wódki.

We wniosku Komendanta Głównego Policji jest mowa o dwóch artykułach kodeksu wykroczeń. Pierwszy dotyczy spożywania alkoholu w miejscu publicznym oraz nakłaniania do spożywania innych osób. Drugi mówi o uiszczeniu grzywny w zamian za osobę, która nie jest osobą najbliższą.

Chodzi o to, że po całym incydencie policja ukarała dwóch mężczyzn, których Palikot namówił do napicia się z nim wódki - obaj zostali ukarani stuzłotowymi mandatami. Poseł z własnej kieszeni zapłacił te mandaty i stąd decyzja policji o ukaraniu Palikota. Zarzuty nie są bardzo poważne, jednak trzeba będzie uruchomić całą machinę sejmową by posła ukarać.

Ja chętnie bym ten immunitet oddał, tylko nie mogę go oddać. Musi mnie poprosić o to marszałek Sejmu - taki jest regulamin. Ja już dzisiaj rozmawiałem z panem marszałkiem Komorowskim - prosiłem go o to, żeby ode mnie zażądał natychmiast oddania tego immunitetu. Jak tylko to się stanie, ja go oddaję - stwierdził Janusz Palikot. Według niego chęć odebrania mu immunitetu, to efekt współpracy Edwarda Zalewskiego, prokuratora krajowego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W ten sposób Zalewski miałby zwiększyć swoje szanse w zbliżającym się konkursie na prokuratora krajowego.

Palikot czuje się pokrzywdzony. Co prawda pił alkohol w miejscu publicznym, było to jednak na jego posesji.

Sprawę Palikota prowadzi Komenda Miejska Policji w Lublinie. To na jej wniosek Komendant Główny Policji zdecydował się wystąpić o uchylenie immunitetu posła. Policjanci zrezygnowali z wnioskowania o zarzut obrazy głowy państwa, choć happening Palikota był wymierzony właśnie w prezydenta i jego kancelarię. Poseł został zresztą ukarany za to upomnieniem przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej.

Szef klubu parlamentarnego PO Grzegorz Schetyna stwierdził, że procedura zrzekania immunitetu powinna być prostsza. Trzeba zmienić ustawę o immunitecie, żeby w sposób spokojniejszy można było taką procedurę przeprowadzać. Żeby to nie wymagało całego korowodu, łącznie z głosowaniem na sali plenarnej - powiedział. Szanse na to, że Sejm zdejmie immunitet Palikotowi są duże. Głosowanie "za" już zapowiedział jego kolega klubowy Marek Biernacki.